Przepraszam ,że zaniedbałam bloga,ale ostatnio każdy czegoś chce i nie mam w ogóle czasu.
A więc reaktywacja ^^
Już wyjaśniam tytuł :>
Jadę z mamą samochodem podbić bilans,
mama zatrzymuje się koło weterynarza ,a ja nie wiem o co chodzi,czekam a ona bezczelnie do mnie
"No idź w końcu do tego lekarza ! "
Mniejsza o to ,już u właściwego lekarza okazało się ,że moje zachowanie budzi zastrzeżenia (według niej)
I wtedy pielęgniarka kazała mi huhać i sprawdzała czy nie mam nakłuć w żyłach -,-
Chciałam oznajmić ,że nie piję ,nie palę i nie ćpie ;]
ŚNIEG SPADŁ :** (a ,że teraz jest błoto ,to.. )
J. Polski :> |
Kochani chłopcy ,narysowali mi konika♥ |
fajne fotki :) ja chcę prawdziwy śnieg :D
OdpowiedzUsuńTwoja mama miała widocznie zły dzień.
OdpowiedzUsuńFajny konik;)
zaszokowała mnie ta sytuacja z mamą :o
OdpowiedzUsuńWszystkie mamy są przewrażliwione ;)
OdpowiedzUsuń_________________________
www.turqusowa.blogspot.com
u mnie nie ma śniegu:(
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:*
O.O
OdpowiedzUsuńnie wiem co bym zrobiła jakby mama zaczęła mnie tak sprawdzać u lekarza ;/ beznadziejnie mimo że nic by raczej nie było na wynikach
świetny blog! dodaje oczywiście do obserwowanych i licze na to samo:)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejną notkę:)
świetny blog i świetnie piszesz zajrzyj na mojego bloga.. :)
OdpowiedzUsuń