Dzisiejszy wypad do kina na Sagę Zmierzch Przed Świtem .
Było zajebiście i ogółem zajebisty film,choć na niektóre sceny nie dało się do końca patrzeć.
Właśnie w tych momentach Stefanka kurczowo wbijała mi pazury w rękę
i zasłaniała oczy ( przy porodzie Belli i przy tym jak się jakby na pół złamała )
Połamali łóżko :D
Polecam :**
A po kinie zbiórka kasy i po jednej bułeczce fornetti na głowe :D
R. zaprzyjaźniła się z ochroniarzem w stokrotce ;p
i tańczenie na Placu Wolności (centrum naszego miasta)
"I am sexy and I know it " ♥♥♥
Kto inny jak nie ja potrafi się uświnić kebabem przy koledze z dawnej klasy... może mnie nie rozpoznał *-*
Nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę ten film;D
OdpowiedzUsuńja też wtedy zamykałam oczy to było okropne!
OdpowiedzUsuńteż miałam dzisiaj jechać ale nie wypaliło wyjście do kina ;)
OdpowiedzUsuńKocham ten film , ale nie byłam w kinie ;)
OdpowiedzUsuńnie oglądałam i raczej nie będę, bo nie lubię Zmierzchu :)
OdpowiedzUsuńnie ogladalam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tej ostatniej części ale zamierzam :) + ładny blog :) obserwuje i zapraszam
OdpowiedzUsuńJakie fajne ujęcie ;p Ale i tak nic mnie nie przekona do tej sagi ;p
OdpowiedzUsuńmuszę na to jechać <3
OdpowiedzUsuńsuper. może być fajnie. chciałabym obejrzeć, ale na kino nie mam czasu. może w necie znajdzie sie coś...
OdpowiedzUsuń