19 listopada 2011

Przed Świtem

Dzisiejszy wypad do kina na Sagę Zmierzch Przed Świtem .
Było zajebiście i ogółem zajebisty film,choć na niektóre sceny nie dało się do końca patrzeć.
Właśnie w tych momentach Stefanka kurczowo wbijała mi pazury w rękę
i zasłaniała oczy ( przy porodzie Belli i przy tym jak się jakby na pół złamała )
Połamali łóżko :D
Polecam :**
A po kinie zbiórka kasy i po jednej bułeczce fornetti na głowe :D
R. zaprzyjaźniła się z ochroniarzem w stokrotce ;p
i tańczenie na Placu Wolności (centrum naszego miasta)
"I am sexy and I know it " ♥♥♥

Kto inny jak nie ja potrafi się uświnić kebabem przy koledze z dawnej klasy... może mnie nie rozpoznał *-*

10 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę ten film;D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też wtedy zamykałam oczy to było okropne!

    OdpowiedzUsuń
  3. też miałam dzisiaj jechać ale nie wypaliło wyjście do kina ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham ten film , ale nie byłam w kinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie oglądałam i raczej nie będę, bo nie lubię Zmierzchu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oglądałam tej ostatniej części ale zamierzam :) + ładny blog :) obserwuje i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie fajne ujęcie ;p Ale i tak nic mnie nie przekona do tej sagi ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. super. może być fajnie. chciałabym obejrzeć, ale na kino nie mam czasu. może w necie znajdzie sie coś...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ♥
i na pewno się odwdzięczę :>