07 listopada 2011

Leca w kulki

Wykraczając już poza mojego doła to dzisiaj byłoby okej 
gdyby nie to ,że nasz ukochany trener leci ostatnio w kulki .
Nie dość ,że nie przychodzi na treningi ,to jeszcze nam mówi żebyśmy przyszły a ich nie ma.
Obiecał nam też Frugo... widocznie przed tym ucieka :/
Ja już mam tak cholerną chęć na chociaż muśniecie palcem piłki do siatki.

Nie chciałabym być w jego skurzę kiedy jutro rzuci się na niego 20 dziewczyn z takim wątem D;
Przegrana bitwa o hale z dziewczynami z ręcznej .Wrrr .



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz ♥
i na pewno się odwdzięczę :>