25 października 2011

Klucze....Znowu wcieło ...

Klucze ,ciągle je gdzieś gubię ,z resztą podobnie jak i komórkę.
Zostawiam je w tak dziwnych miejscach ,że sama nie wiem jak to się stało i nie mogę ich znaleźć przez dłuższy czas.
A kiedy chcę zadzwonić na swój numer ,to jak nigdy jest wyciszona albo rozładowana.
Dzisiaj zostawiłam telefon w umywalce : /

A klucze w szkolnej szatni,musiały mi wypaść z szafki. Znalazł je Łoś i kiedy w końcu mi je oddał  okazało się,że mój kochany krecik został bezczelnie niechcący porwany nożyczkami : <

A jeszcze później walneliśmy się niechcący z "baniaka"... tak na zgodę :D


6 komentarzy:

  1. co kolczyki :D? nie gub telefonuu :P

    OdpowiedzUsuń
  2. To samo co mi ;* Zwłaszcza dzisiaj zgubiłam telefon ;/ okazało się ,że włożyłam do tylnej kieszeni w torbie;p pozdro;3

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam rzadko coś gubię , raczej znajduję pieniądze ! ;)

    dzięki za odwiedziny i komentarz + chętnie dołączam do obserwujących ;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ♥
i na pewno się odwdzięczę :>